4 kwietnia 2013

Zużycia: Luty & Marzec

W moich Lutowo Marcowych zużyciach znalazły się kosmetyki zarówno wydajne jak i  mniej wydajne. Kosmetyki do których nie raz wrócę oraz takie po które już nie sięgnę.


1. Lipikar Lait, La Roche - Posay - doskonałe mleczko, idealnie nawilża skórę i dodatkowo ją koi. Skóra odzyskuje zdrowy wygląd i jest bardzo długo nawilżona. Wchłania się szybko ale na długo pozostawia uczucie mocno nawilżonej skóry. Pachnie bardzo delikatnie i dyskretnie. Za 200ml zapłacimy około 50-60pln. Opakowanie wystarczyło mi na miesiąc a mleczko stosowałam dwa razy dziennie.

2. Creme Musse, Dove - krem pod prysznic o konsystencji lekkiego musu/ pianki. Bardzo dobrze myje a skórę pozostawia odświeżoną. Jego minusem jest fakt że tak przyjemnie się nim myje i zużywa się go podwójnie:) w moim przypadku wydajność była kiepska bo 400ml zużyłam w niecały miesiąc:) po kąpieli skóra wymagała dodatkowego nawilżenia. Cena ponad 10pln.

3. Shea Body Butter , The Body Shop- masło do ciała do skóry bardzo suchej. Bardzo przyjemne w stosowaniu, szybko się wchłaniał i poprawnie nawilżał. Nie wiem tylko czy poradziłby sobie ze skórą bardzo suchą. Delikatny, nie nachalny zapach. Nie znam ceny bo dostałam go w prezencie w zestawie:)

4. Lactacyd, OmegaPharma - używam od lat i nie zamierzam zamienić na inny płyn. Bardzo dobrze odświeża i łagodzi podrażnienia. Bardzo wydajny, cena około 12pln.

5. Liss Control Plus serum TecniArt, L'oreal - Fluid/ olejek wygładzający i dyscyplinujący włosy. Zabezpiecza przed wilgocią i nadaję włosom połysk, zawiera filtry ochronne.  Dobrze wygładzał włosy i nabłyszczał je. Cena około 35pln za 50ml.

6. Suchy szampon Rockaholic - dobrze odświeżał włosy i pozostawiał na nich śliczny mandarynkowy zapach :) cena 30pln za 300ml.

7. Płyn micelarny Sensibio, Bioderma - niezmiennie mój ulubiony płyn micelarny. Delikatny i zarazem skuteczny nawet przy kosmetykach wodoodpornych. Pisałam o nim TU.

8. Intensywna kuracja Dr. Hauschka - bardzo ciekawa forma kuracji w toniku, myślę że jeszcze do niej kiedyś wrócę. Pisałam o niej TU.

9. Quercetin & Oak Antiageing Antiwrinkle Face Serum, Korres - znakomite serum, odkryłam je pod koniec zeszłego roku i tak zapoczątkowałam stosowanie serum w mojej codziennej pielęgnacji.  Skóra jest po nim bardzo jędrna, głęboko nawilżona, gładka i promienieje:) Wrócę jeszcze do niego :) Pisałam o nim TU.

10. Delicate Cleansing Balm, Giorgio Armania - ten produkt jest bardzo wyjątkowy ze względu na swoja formułę. Bardzo dobrze zmywa twarz i w dodatku jest bardzo wydajny. Bardzo polubiłam się z tym produktem i zasługuje on na osobną notkę, która już nie długo :)

Po ostatnich zużyciach zrobiło się u mnie nieco miejsca, więc postarałam się o to aby te pustki zapełnić:) Już niedługo o moich nowościach zarówno tych kosmetycznych jak i nie kosmetycznych:)

Jak Wam idzie zużywanie kosmetyków? Czy kupując kolejne produkty zwracacie uwagę na wydajność i cenę?

34 komentarze:

  1. Bioderma i Lipikar uwielbiam :)Mialam jeszcze pod prysznic Lipikar i genialne.A czekam na osobna notke o Armanim:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lipikar mnie pozytywnie zaskoczył, teraz gdy w pomieszczeniach jest sucho swędzi mnie skóra a on dawał sobie radę:) O Armanim będą ochy i achy :)

      Usuń
  2. Wielu z produktów zupełnie nie znam :( aż wstyd...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bioderma i Lactacyd - moje KWC - rzadko nie odczuwam potrzeby poszukiwań ale w tych przypadkach - jest całkowita constans:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasem się złamię z micelem, a później szybko skruszona wracam do biodermy ;)

      Usuń
  4. Lactacyd i bioderma to i moje hity :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem na etapie poszukiwan serum, dlatego chetnie przeczytalam Twoja recenzje produktu Korres.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie stosuję ampułki Janssen z kwasem hialuronowym i też są bardzo dobre ale o tym już niedługo :)

      Usuń
  6. Uwielbiam zapach tego Dove z linii hipoalergicznej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach jest świetny a do tego długo utrzymuje się na skórze, szkoda tylko że ja nie czuję dostatecznego nawilżenia :/

      Usuń
  7. Jeśli chodzi o płyn do higieny intymnej to na zmianę z Ziają stosuję Lactacyd i też jestem z niego zadowolona. Tak samo jak z żelu Dove. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziaji nie próbowałam ale jakoś mnie do nich nie ciągnie.

      Usuń
  8. Ciekawe,czy TBS poradziłby sobie z moją skórą na nogach ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem w jakiej kondycji jest Twoja skóra na nogach ale jeśli przesuszona to chyba nie byłby najlepszym wyborem :/

      Usuń
  9. Miałam tylko micel, a moja masła TBS czekają na swoją kolej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj i koniecznie napisz jak się sprawują :)

      Usuń
  10. masełka TBS jak i Bioderme uwielbiam. Lactacyd zaczął mnie niestety drażnić swoim zapachem.
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, ja zmieniam rodzaje lactacydu obecnie używam z proteinami ryżu i arniką, różni się zapachem :)

      Usuń
  11. Nieźle :) Ja muszę w końcu zrobić zdjęcia moich denek :P

    OdpowiedzUsuń
  12. lactacyd jedyny w swoim rodzaju :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię kremy pod prysznic Dove:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawi mnie Delicate Cleansing Balm, G A :)

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam mleczko lrp, niestety mnie nie zachwyciło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie się sprawdziło :) pewnie jeszcze do niego wrócę ;)

      Usuń
  16. czekam na notkę o Armanku :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Lactacyd jest świetny :) Mimo tego, że próbuję innych kosmetyków to i tak do niego wracam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba raz zmieniłam na coś innego i więcej już tego nie robię. Zmieniam rodzaje Lactacyd'u i to wszystko :)

      Usuń