Wraz ze zmianą pory roku lubię zmienić perfumy, wiosną i latem wybieram lżejsze zapachy natomiast jesienią bardziej słodkie i ciepłe a zimą lubię ciężkie, wieczorowe :) jakkolwiek to brzmi tak właśnie postępuje.
"M.Micallef Vanille Orient pochodzą ze specjalnej edycji Collection Vanille 2012.
Składa się z czterech zapachów łączących słodycz wanilii z charakterystycznymi akordami skóry, orientu, kwiatów i rodziny wodnej. Cztero-częściowa symfonia napisana została, aby spełnić indywidualne marzenia. Flakony ozdobione są lnianymi etykietami, pudełka zaś są ręcznie malowane.
Vanille Orient łączy moc sandałowca ze słodyczą wanilii, z subtelnymi nutami charakterystycznymi dla tajemnic Orientu. Zapach jest pełen czaru i uroku.
Skład:
Nuty głowy: wanilia
Nuty serca: sandałowiec, kwiat wanilii
Nuty bazy: piżmo, ambra
Nuty serca: sandałowiec, kwiat wanilii
Nuty bazy: piżmo, ambra
Twórcami zapachu są Geoffrey Nejman, Jean-Claude Astier"
Z jednej strony słodkie ale nie ciężkie i nie męczące. Otulają swoim ciepłem niczym ciepły koc:) Idealnie pasują do panującej obecnie pogody.
Mój nos rozpoznaje pieczone jabłka z dodatkiem wanilii a po czasie nawet orzechy arachidowe:) tak zupełnie ma się to nijak do powyższego opisu.
Nie jest to zapach, który spotkamy wszędzie i zdaję sobie sprawę, że nie każdemu może przypaść do gustu. I taką też krytykę pod adresem tego zapachu usłyszałam: " śmierdzi tu watą cukrową" ;) o ile wata cukrowa śmierdzi :D
Flakon niczym bursztyn ślicznie mieni się w słońcu. Z ciekawostek każdy z zapachów jest pakowany w ręcznie ozdabiany kartonik przez samą panią Micallef :)
Polecam osobom, które lubią zapachy orientalne. Zapach utrzymuje się około 6 godzin na mojej skórze.
Na zdjęciach moja pomocnica przy zdjęciach ;)
A Wy jakich perfum używacie? Macie ulubieńców na jesień???
Nigdy nie slyszalam o tym zzpachu,sama buteleczka piekna jest,no i te nuty zapachwe:pieczone jablka,wanilia i wata cukrowa brzmia pysznie i az bym chciala je powachac ;)
OdpowiedzUsuńTo tylko moja interpretacja zapachu ale tak mi się właśnie kojarzy:) koniecznie powąchaj a nawet spróbują na sobie! :)
UsuńOrient od razu skojarzył mi sie z hotelem w którym kiedyś byłaś ;)
OdpowiedzUsuńByłam w takim hotelu?:P hi hi nie wiem o który chodzi ale pewnie był jakiś orientalny ;)
UsuńOrient Ekspres :P
UsuńA mi pachniały racuchami z jabłkami :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło je wspominam (odlewka!) ale nie skuszę się na cały flakon. Dla mnie zapachem idealnym na jesień jest Roma Arso i Shanaan :)
O widzisz też Ci przypominał jabłka;) muszę sprawdzić Twoje perfumki :)
UsuńAle takie uprażone i z cukrem, nie świeże i soczyste :)
UsuńO takie właśnie mi chodzi, ja czuje pieczone jabłka z wanilią i cukrem;)
UsuńZ tego co kojarzę to to jest woda perfumowane a nie perfumy (mogę się mylić ale wątpie;)) :) Niby nic a znaczna różnica:) Co nie zmienia faktu, że zapach świetny:)
OdpowiedzUsuńNie mylisz się tak jest, dlatego też piszę, że o "perfumach"- w moim rozumieniu o zapachach nigdy nie pisałam stąd ta pomyłka :)
UsuńWidzę, że nie ja jedna używam takiego określenia :) http://www.fragrantica.pl/perfumy/M-Micallef/Vanille-Orient-14897.html
UsuńChyba jednak nie do końca masz rację, zachęcam do przeczytania: http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfumy
Usuńpomocnica pierwsza klasa :) nie znam tej firmy, więc zapach jest mi nieznany..
OdpowiedzUsuńwięcej przeszkadzała ale co tam;) zapach dość specyficzny :)
Usuńale efekt na zdjęciach uchwycony jest boski :D
Usuńnigdy nie słyszałam o tym zapachu, w ogóle nawet nazyw nie kojarzę. Zaintrygowałaś mnie. Piękny flakonik, zapach pewnie słodki ale ja lubię.. :) Gdzie je można dostać/powąchać i ile ta przyjemność kosztuje? :)
OdpowiedzUsuńNajbliższa perfumeria to perfumeria quality- link w źródle:) jak lubisz słodziaki i wanilię ten Ci się spodoba:) kosztują około 500pln za 50 ml wody perfumowanej.
Usuńlubię wanilię ! :) dobrze by było jakąś próbkę zakupić.
UsuńUwielbiam wszelkie zapachy waniliowe, więc podejrzewam, że te perfumy pokochałabym od pierwszego wąchnięcia ! :D
OdpowiedzUsuńjest piżmo więc coś dla mnie! łapy łapy pies nie kudłaty ;)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam i nie znam tych perfum, ja mam kilka flaszek na jesien, w sumie to i tak całorocznie je używam :), teraz oblewam się SI Armanka, przepadlam dla nich :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tej firmie, ale zapach trochę mój:))
OdpowiedzUsuńciekawe perfumy ;) i sliczne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńOstatnio regularnie odwiedzam tę perfumerię. Muszę powąchać perfumy, które opisujesz jeśli są jeszcze dostępne.
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu.
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam perfum Demi Moore od firmy Oriflame :)