2 czerwca 2012

Maskara Eyes To Kill - Giorgio Armani

 Po długim czasie regeneracji moich rzęs nadszedł czas na testowanie nowych maskar :) W moje łapki wpadł, wszem i wobec, zachwalany Armani Eyes To Kill Excess.
Czy po użyciu maskary można " zabijać wzrokiem?". Zaraz się okaże.


Szczoteczka jest dość duża, ale nie miałam problemu aby aplikować tusz, dobrze radzi sobie z rozdzieleniem rzęs. Ma ładny głęboki czarny kolor i miałam wrażenie że nadaje połysk rzęsom. Nie kruszy się, nie "robi" też grudek. Przyjemnie pachnie choć nie ma to większego znaczenia- przecież nie wąchamy sobie rzęs :) a może się mylę? ;) Jeszcze jedna rzecz która odróżnia tusz od innych to rękojeść szczoteczki. Mam wrażenie, że jest obciążona co sprawia, że pewnie trzyma się w dłoni. Za tusz zapłaciłam około 25 euro.


bez tuszu




Podsumowanie: drogi tusz z bajerami (cięższa rękojeść niż w innych tuszach), myślę że można znaleźć zamiennik równie dobry, ale polecam jeśli ktoś ma ochotę spróbować.





Czy Waszym zdaniem Armani Eyes To Kill jest "zabójczy"? :)

8 komentarzy:

  1. Kolejny raz przekonuję się, że ten właśnie tusz, który kupiłam w Douglasie był stary :( mój się kruszy i zapach nie należy do najprzyjemniejszych, nie mogę powiedzieć, że śmierdzi, ale.... No i ja nie jestem nim zachwycona pewnie ze względu na powyższe minusy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuuu, to bardzo nie ładnie ze strony sklepu. Ja trafiłam na świeżynkę, bo stoisko armaniego dopiero było od tygodnia w sklepie więc nie było mowy o starociach. Ale pamiętam, że też kiedyś trafiłam stary wyschnięty tusz :/

      Usuń
  2. Twoje rzęsy sa cudne i każdy tusz bedze na nich tak wygladac cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne zdanie:) jeśli rzęsy są długie itp to każdy tusz będzie dobry ;)

      Usuń
  3. Ale Ty masz cudowne rzesiska! Jestem pod wrażeniem i jak tylko wrócę do domu, to zakupie te boska odzywke! :)

    Ja mam Armaniego, ale tego zwykłego, to znaczy bez Excess, ale jeszcze nie uzywalam, bo mam otwarte inne tusze :) jestem go teraz jeszcze bardziej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marti dzięki za komplementy :D sama nie mogę się napatrzeć na te rzęsy :)będę czekać na Twoje wrażenia dotyczące GA maskary bez excess'a ;)

      Usuń
    2. nie ma za co dziękować Kochana.. masz cudniaste rzęsy, to chwalić trzeba :)
      o Armanku na pewno kiedyś napiszę :)

      Usuń
  4. I po co ja głupia tu wchodziłam :P

    OdpowiedzUsuń