W zeszłym tygodniu miałam okazję odwiedzić sklep MAC. Pędząc do niego myślałam o nowych kolekcjach i produktach, które wpadły mi w oko. Ku mojemu zaskoczeniu albo bardziej rozczarowaniu to co zastałam w MAC'u to większość produktów zaopatrzonych było w opis SOLD OUT :/ Nie chciałam kupować niczego na siłę więc wybrałam kilka produktów, z których jestem niezmiernie zadowolona.
Pierwszy w ręce wpadł mi cień z serii Pro Longwear o wdzięcznej nazwie Carefree. Jest to cień w jasnym kolorze z drobinkami złota, nadaje się do blendowania, ale można go użyć jako rozświetlacza. Cena 95pln za 3,4g produktu.
Kolejnym produktem jest Eye pencil w kolorze ciemnego brązu Coffee.
Od dłuższego czasu planowałam zakup płynu do czyszczenia pędzli, gdyż słyszałam wiele pochlebnych opinii. Ja używam szamponu w spray'u z Sephory ale do lepszego mycia używam szamponu do włosów. Mimo mało fachowej pomocy pani z Mac'a kupiłam ten produkt. Zdecydowanie Brush cleanser jest moim faworytem i o tym przy najbliższej okazji. Cena 46pln, 235ml.
Dokupiłam też trzy wkłady cieni do moich paletek w kolorach niebieskich. Nie mam pojęcia jak je wykorzystać, może mnie coś natchnie. Cena 49pln.
|
Od góry: Moon's Reflection; Winkle; Atlantic Blue |
Na koniec odwiedziłam Sephorę. Kończący się mój EL Double Wear Light zmusił mnie do poszukania podkładu. Już wcześniej myślałam o podkładzie MFE Mat Velvet i za taki też złapałam. Po chwili podszedł do mnie pan Adrian (nie wiem dlaczego panie pracujące w Sephorze omijały mnie szerokim łukiem) i po chwili rozmowy stwierdził, że ma odwodnioną skórę! zaproponował odżywczy podkład Chanel Vitalumier i dobrał odpowiednio odcień. Trochę to dziwne, że po całym dniu w pełnym makijażu określa się kondycję mojej skóry ale cóż, kupiłam podkład i się w nim świecę:/ o tym niedługo ;) Moja kosmetyczka mnie uspokoiła, owszem moja skóra jest przesuszona ale ostatnio wiele się działo i miała do tego prawo, poza tym ciągłe ogrzewanie na każdą skórę wpływa niekorzystnie.
Cena produktu 199pln -10%rabatu.
To by vyło na tyle:) Postaram się jak najszybciej opisać dokładniej wybrane produkty.
Świetne zakupy:)
OdpowiedzUsuńja wczoraj w Sephorze kupiłam aż pędzelek ;)
wow jakie zakupy :) ladny ten pierwszy cien MACa
OdpowiedzUsuńheheh a ja akurat odstawiłam mój EL Double Wear na rzecz MUFE Velvet mat + :D
OdpowiedzUsuńfajne zakupy :)
kredka wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńObsession: żałuję, że nie kupiłam tego Mat Velvet:( no cóż tak bywa. Cień jest super i kredka też jest ciekawa.
OdpowiedzUsuńmialam kiedys probke tego podkladu i bardzo mi sie spodobal.
OdpowiedzUsuńCień za Maca.. boski!
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :D Najbardziej podoba mi się kredka :D
OdpowiedzUsuń