8 września 2012

Peeling Bioline- Thalasso Dren Sea Salts Scrub

Bioline to włoska firma kosmetyczna dostępna w salonach kosmetycznych oraz gabinetach dermatologicznych oferująca zabiegi kosmetyczne jak i produkty do pielęgnacji. Moim ulubionym produktem jest krem pod oczy (jest ich kilka w zależności od serii) ale dziś nie o nim.


W ostatnim czasie piling stał się moim ulubionym kosmetykiem pod prysznicem, testowałam już mój ulubiony Geomar. Obecnie jestem w trakcie zużywania pilingów z Perfecty i Bielendy- mniej trafny wybór, a teraz mój wybór padł Thalasso Dren.

  
Sól drenująca pod prysznic wspomaga redukcję cellulitu. Główne składniki to sole morskie, wyciągi z alg, oleje ze słodkich  migdałów i kiełków zbożowych. Opis producenta: Złuszczający i drenujący scrub, który nadaje skórę gładkość i aksamitność w dotyku. Zalecany do stosowania pod prysznicem, do hydromasażu lub kąpieli odprężających.

 
Moje wrażenia: piling jest dość rzadki, należy wziąć niewielką ilość i rozprowadzać na skórze. Sól jest dość drobna zatopiona w dużej ilości olejku, trzeba dobrze wymieszać (brak szpatułki do mieszania). Bardzo lubię stosować piling na suchą skórę, ten spisał się bardzo dobrze. Mimo, że jest drobny to niezły z niego zdzierak :) skóra jest dobrze oczyszczona, pobudzona do krążenia- lekko zaczerwieniona ale nie podrażniona. Zapach jest bardzo przyjemny, świeży, morski ale moim zdaniem trochę męski ale nie nachalny.  To co lubię, to to,że czuć nim w łazience:) skóra jest dobrze nawilżona ale nie tłusta, pachnie delikatnie a zapach utrzymuje się długo po pilingu. Nie trzeba dodatkowo nawilżać skóry. Co do właściwości antycellulitowych to produkt ten przygotowuje dobrze skórę do przyjęcia np. kosmetyku ujędrniającego- bo w antycellulitowe nie wierzę.
Mogłabym rzec, że piling idealny choć zapach mógłby być bardziej neutralny (czuję, że rymuję;)

Polecacie jakiś piling? o subtelnej nucie zapachowej?

4 komentarze:

  1. o brzmi fajnie, podoba mi się:) Ale ja na sucha skorę nigdy nie używam, mozna podrażnic no i przy lekko wilgotnej skórze olejki lepiej działają:P

    OdpowiedzUsuń
  2. :)ja zawsze stosuję na sucha skórę bo mam normalną. Jednak przy suchej stosowałabym tylko na mokrą skórę :) a same olejki mogą wysuszać skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mogę polecić REWELACYJNY peeling, ale on ma dość intensywny zapach eukaliptusa czy czegoś w tym stylu... To Collistar Tallaso Scrub (zielony, termoaktywny), regularny masaż tym peelingiem przynosi ogromne rezultaty, w szczególności wtedy kiedy zależy nam na modelowaniu sylwetki i regulacji cellulitu. Ten Twój jest bardzo ciekawy, uwielbiam peelingi i stosuję je codziennie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już kiedyś zastanawiałam się nad Collistarem, tylko ten intensywny zapach...czy ja to wytrzymam:/

      Usuń