27 lutego 2013

Wibo Nail Obsession - Peaches and Cream by TheOleskaaa

Wiele z osób wie a jak nie to się zaraz dowie, że pojawiła się nowa wiosenno - letnia kolekcja marki Wibo przygotowana we współpracy z blogerkami. Gama kolorów jest szeroka i każdy znajdzie coś ciekawego. Na każdym z lakierów (na nakrętce) umieszczony jest nick blogerki. Dodatkowo każdy z nich ma bardzo ciekawą nazwę np. Słoneczny Patrol :D


Peaches and Cream to pastelowa brzoskwinia zdefiniowana jako: "pastelowe skojarzenie brzoskwini rozbielonej śmietanką". I właśnie taki ten kolor jest, idealny, wiosenny i bardzo świeży.
Lakier został zaprojektowany przy współpracy blogerki The Oleskaaa :)


Pierwsza warstwa nakłada się dość dobrze, choć nieco grubo bo sama formuła lakieru jest dość gęsta. Jednak są delikatne prześwity i dobrze jest położyć jeszcze jedna warstwę. Przy drugiej miałam już delikatny problem bo lakier szybko gęstniał i nierówno się rozkładał. Warstwa topcoat'u rozwiąże problem i otrzymamy piękną brzoskwinkę na pazurkach :)



 I w dzisiejszym słoneczku :)

 
Co do trwałości, nie wiem ale już drugi dzień się trzyma bez uszczerbku:) Cena 5,99pln.
Lakiery do nabycia w Rossmannie :)

Polecam lakiery zarówno z tej jaki poprzednich kolekcji. Kolory piękne i trwałe a cena bardzo przystępna ;)



26 lutego 2013

Holo Chrome Kleancolor

Kolejny lakier marki Kleancolor znanej mi od niedawna Holo Chrom 94 granatowy, holograficzny z bardzo drobnym, kolorowym glitterem.


Lakier jest dość rzadki dlatego nakładałam cienkie warstwy i na załączonym zdjęciu jest ich aż cztery. Największym mankamentem jest czas schnięcia. Tym razem nie obyło się bez Seche Vite.
 O trwałości mogę powiedzieć tyle, że przez trzy dni trzymał się bez zarzutów.
Końcowy efekt mimo mankamentów jest piękny.




Lakiery można kupić na Ebay'u. a wybór jest ogromny. Cena z przesyłką to około 9pln.

23 lutego 2013

M·A·C The Stylish Brow - już w kwietniu!

Już w kwietniu we wszystkich salonach M·A·C dostępna będzie kolekcja poświęcona stylizacji brwi. 


 
Pierwszy raz zdarzyło mi się ujrzeć tak ogromny "arsenał" produktów służący do stylizacji brwi. Taki ogrom produktów sprawia że każdy może dobrać sobie najwygodniejszą formę kosmetyku aby osiągnąć pożądany efekt. 

 W tej kolekcji znajdziemy pęsetę, niezbędny pędzelek do aplikacji cieni, zestawy cieni, żele oraz kredki zaopatrzone na końcach w szczoteczkę.


BROW DUO
BLONDE Omega (matte) Soba (satin)
REDHEAD
Cork (satin) Espresso (matte)
BRUNETTE
Coquette (satin) Brun (satin) 
 cena 118PLN 

FLUIDLINE
Blacktrack ciemna, esencjonalna czerń  
cena 74PLN 
 
FLUIDLINE BROW GELCREME - limitowany
Dirty Blonde delikatny brąz 
Deep Dark Brunette ciemny brąz  
Redhead złoty brąz  
cena 70PLN 
 
VELUXE BROW LINER – wchodzi do oferty stałej
Strawberry Blonde delikatny, beżowo-brązowy
Redhead miękki brąz
Brunette brąz z podcieniem szarości
Deep Brunette brąz z podcieniem czerni  
Deep Dark Brunette czekoladowy brąz  
cena 75PLN
 
PĘDZEL
208 Angled Brow
cena
90PLN 
 
TWEEZER/SLANT
cena 140PLN


Najbardziej ciekawią mnie Fluidline Brow Gelcream oraz Veluxe Brow Liner'y. 

Czy któryś z produktów przypadł Wam do gustu? A może jest niezbędny lub zbędny?:)

17 lutego 2013

Dior Twin Set- różowy akcent...

Tytuł posta powinien brzmieć różowe rozczarowanie... Jednak znalazłam też pozytywne strony tych cieni.

 
Twin Set to cienie do powiek, zamknięte w pisaku. Z jednej strony znajdziemy kremowa kredkę a z drugiej aplikator z cieniem w tym samym kolorze.
Ja wybrałam  530 Beige Ribbon i 840 Ballerina Pink


Dużym plusem jest opakowanie, jeśli lubicie nosić cień w torebce lub też podróżujecie, istnieje bardzo małe ryzyko, że cień pęknie czy też nam się rozsypie.
Kolejnym plusem jest łatwa aplikacja bez konieczności używania pędzelka.
Możemy nanieść cień na roztartą kredkę lub też na samą bazę.
Kolory ładnie się mienią i są intensywne.

 
Teraz trochę o minusach.
Kolor dość szybko blednie mimo bazy i kredki.
Cień nie równo się rozprowadza (próbowałam dokładać cień oraz rozetrzeć pędzelkiem ale to na nic:/)
Krótki termin ważności 6 miesięcy - jak na cienie to zdecydowanie za krótko. Musiałabym malować się jednym codziennie i do tego mieć dużą powierzchnię do malowania :/ chyba, że okażą się mało wydajne.
Podsumowując wszystkie minusy to największym jest cena.

Na zdjęcia próba obu Twin set'ów na powiece:





Co myślicie o tych cieniach? może polecicie dobre odpowiedniki?

16 lutego 2013

M·A·C Archie’s Girls - MArCowe nowości

Już niedługo bo za kilka dniu w salonach  M·A·C pojawi się nowa kolekcja Archie’s Girls inspirowana komiksem z lat 50'tych znanym głównie w USA.


Szata graficzna opakowań nawiązuje do bohaterów wspomnianego komiksu, a charakterystyczne czarne opakowania zastąpiono białymi.

 Kolekcja jest żywym, wielokolorowym błyskiem wspomnienia o erze słodkich, niewinnych komiksów.



Dostępny również akcesoria (torba oraz lusterko niedostępne w Polsce):
                                                zestaw pędzli w cenie 225pln
                                                portmonetka w cenie 115pln
                                                kosmetyczka w cenie 123pln
                                               


Zachęcam do obejrzenia filmiku ze swatchami :)



13 lutego 2013

Walentynkowy mani :)

Kilka serduszek na kciuku i serdecznym palcu nie zaszkodzi nawet jeśli Walentynek się nie obchodzi ;)



Essie Splash of Grenadine to  przepiękny bardzo intensywny różo - fiolet. Kremowa konsystencja i wykończenie, idealna aplikacja, bardzo trwały:)


Delikatny akcent na kciuku i serdecznym palcu to lakier Kleancolor Peaceful Heart. Turkusowe serduszka, zielonkawo - złoty glitter zatopione w bezbarwnej bazie. Pierwsza aplikacja była dość karkołomna, ponieważ chciałam uchwycić jak najwięcej serduszek i wyszło jak wyszło :)


Jak Wam się podoba taki mani?

10 lutego 2013

Serum ujędrniające do twarzy KORRES Quercetin & Oak

O marce Korres pisałam już wcześnie TU. Warto wspomnieć, że jest to marka, która w swojej ofercie posiada kosmetyki naturalne a na opakowaniach możemy znaleźć informacje o substancjach, których te kosmetyki nie posiadają.




Quercetin & Oak Antiageing Antiwrinkle Face Serum to pierwszy kosmetyk tej marki, który miałam przyjemność stosować.

Serum zamknięte jest w butelce o pojemności 30 ml, wykonane z dość grubego, ciemnego szkła. Zaopatrzone w prostą ale dobrze dozującą pompkę.

 
Stosowałam go tylko na noc, na oczyszczoną i stonizowaną skórę. Dwie pompki a później nawet 1,5 pompki wystarczało na pokrycie twarzy i szyi. Po wmasowaniu produktu odczekałam minutę dwie i nakładałam regularny krem. Zbyt szybkie nałożenie na niewchłonięte serum powodowało, że skóra przyklejała się do poduszki. Stosowanie serum na dzień tez nie sprawiło problemu, nie było też niespodzianek przy makijażu.

Serum jest koloru żółtawego półprzeźroczyste, dość rzadkie ale nie lejące. I to co mnie zaskoczyło to że przy aplikacji serum jest bardzo odżywcze i czuć mocne nawilżenie skóry. Delikatny ziołowy zapach jest dodatkowym atutem.


 
Jeśli chodzi o wydajność to nie potrafię ocenić czy jest poprawna, ale w porównaniu z poprzednim innym serum jest podobnie. Wystarczyło mi na około 2 miesiące stosowania raz dziennie.

Po tygodniu moja odwodniona skóra była odczuwalnie nawilżona a po kolejnych dwóch tygodniach czułam, że jest bardziej ujędrniona. Teraz (po około dwóch miesiącach) obserwuję dodatkowo spłycone zmarszczki w moim przypadku jedynie mimiczne.

Produkt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i jeszcze żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia i nie przyniósł tak odczuwalnego efektu. Cena za 30ml/ 199pln, dostępny w Sephora.

Sięgnę po nie jeszcze nie raz a i spróbuję innych produktów. Kolejny z nich, który już ląduje na mojej twarzy to rozjaśniająca maseczka Wild Rose.

Znacie kosmetyki Korres? Macie ulubiony produkt tej marki?



4 lutego 2013

Wiosenna kolekcja Chanel - swatches

Zgodnie z obietnicą swatche lakierów oraz pomadki z wiosennej kolekcji Chanel.


Aplikacja lakierów byłą "bajecznie" prosta i przyjemna. Fracas krył już przy pierwszej warstwie jednak przy dłuższych paznokciach preferuje cieńsze warstwy i w sumie wyszło ich aż trzy :) Soczysty różowy kolor z odrobina mieniących się złotych drobinek, prawie nie do zauważenia. Kolor nabiera intensywności w zależności od rodzaju światła.






Kolejny z lakierów to Emprise kremowy beżo - róż z delikatnymi połyskującymi drobinkami. Bardzo subtelny i elegancki. Myślałam, że to Fracas będzie moim ulubieńcem ale to Emprise jest moim faworytem:)






Rouge Allure Envoutante prześliczny fiolet z delikatnymi drobinkami. Można stopniować intensywność koloru. W rzeczywistości jest nieco ciemniejsza i bardziej wpada w fiolet.




 

Na skórze:






 Który z lakierów podoba Wam się bardziej? Czy lubicie pomadki? a może jednak błyszczyk?:)