30 grudnia 2014

Sylwestrowo - karnawałowe manicure // propozycje

Jeśli szukacie inspiracji na manicure Sylwestrowy bądź też na karnawał postaram się podpowiedzieć jak wybrać odpowiedni lakier i zaproponuje moich ulubieńców.


Podobne zasady jak w makijażu stosuję też w manicurze. Jeśli Wasza kreacja karnawałowa jest bardzo strojna lepiej aby makijaż był stonowany lecz wyraźny - podobnie z lakierem do paznokci, lepiej wybrać kolor nawiązujący do ubioru. 



Można też zaakcentować palec serdeczny i/lub kciuk np lakierem brokatowym.

 
Jeśli wybieracie małą czarną w kwestii makijażu i manicure możemy poszaleć.


 
Nie szalałabym aby dopasować koloru lakieru np. do butów, torebki czy też do koloru pomadki. lakier na dłoniach musi harmonizować z cała resztą, ale bez przesady ;)





Co planujecie w Sylwestra? i jakie kreacje szykujecie? :)

2 listopada 2014

Zoya: Rue //swatches//

Zoya w odcieniu Rue lakier doskonały? Dla mnie tak :) Po pierwsze przepiękny kolor jasny beżowo - pudrowo - różowy kremowy odcień- myślę, że jeden z najlepszych jaki udało się stworzyć w tym roku. Dodatkowo bardzo trwały - miałam go na paznokciach 9 dni i po za drobnym odpryskiem, który był spowodowany kondycją paznokcia, trzymał się rewelacyjnie. Jeśli chodzi o samą aplikacje całkiem przyzwoicie choć trzeba z nim dość szybko pracować. Szybko schnie. Jedyny minus jaki zauważam to w sumie nie dotyczy lakieru a jego dostępności. Czekałam na niego chyba z 6 miesięcy jak nie dłużej. Resztę oceńcie sami :)

 

29 października 2014

Dior Vernis: Diorette 988

Dior Vernis Diorette idealnie wpisuje się w jesienne trendy. Jest stonowany, dość ciemny fioletowo - bordowy ale nie nudny.

28 października 2014

Błyszczyk YSL Gloss Volupte: 101 Iridescent

  Błyszczyk YSL Gloss Volupte to jeden z tych kosmetyków który zbyt szybko się kończy :) Zwykle mam problem aby "wykończyć" błyszczyk do końca, musi być bardzo wyjątkowy abym sięgała po niego bardzo często. Gloss Volupte ma bardzo lekką konsystencję, nie pozostawia uczucia sklejania ust. O trwałości myślę że nie ma co wspominać zachowuje się jak poprawny błyszczyk czyli pozostaje na ustach dopóki nie zaczniemy np. konsumpcji.



26 października 2014

Z cyklu: "co robiłam gdy mnie nie było" :)

 Witam Wszystkich cieplutko :) nie chcę zanudzać historyjkami o braku mojej aktywności na blogu ale potrzebowałam przerwy.  Zbyt wiele obowiązku spadło na mnie w jednym momencie, a jeśli wiem że to co robię nie idzie w parze z jakością wolę tego nie robić wcale.
Teraz gdy choróbsko mnie dopadło (ale już po woli odpuszcza), przypływ energii pozwala mi coś dla Was "nasmarować" :) materiały zbierałam całe lato. Więc obiecuję będzie co..., no właśnie oglądać :)  Niedługie opisy ale treściwe i więcej zdjęć.
Tak więc trzymając się "nowych zasad" poniżej umieszczam zdjęcia z dwóch sesji fotograficznych.

Pierwsza sesja zrobiona dla początkującej modelki Łucji. Na sesji wykonałam trzy makijaże. Pierwszy neutralny,