Jeśli szukacie inspiracji na manicure Sylwestrowy bądź też na karnawał postaram się podpowiedzieć jak wybrać odpowiedni lakier i zaproponuje moich ulubieńców.
Podobne zasady jak w makijażu stosuję też w manicurze. Jeśli Wasza kreacja karnawałowa jest bardzo strojna lepiej aby makijaż był stonowany lecz wyraźny - podobnie z lakierem do paznokci, lepiej wybrać kolor nawiązujący do ubioru.
Można też zaakcentować palec serdeczny i/lub kciuk np lakierem brokatowym.
Jeśli wybieracie małą czarną w kwestii makijażu i manicure możemy poszaleć.
Nie szalałabym aby dopasować koloru lakieru np. do butów, torebki czy też do koloru pomadki. lakier na dłoniach musi harmonizować z cała resztą, ale bez przesady ;)
Co planujecie w Sylwestra? i jakie kreacje szykujecie? :)
30 grudnia 2014
2 listopada 2014
Zoya: Rue //swatches//
Zoya w odcieniu Rue lakier doskonały? Dla mnie tak :) Po pierwsze przepiękny kolor jasny beżowo - pudrowo - różowy kremowy odcień- myślę, że jeden z najlepszych jaki udało się stworzyć w tym roku. Dodatkowo bardzo trwały - miałam go na paznokciach 9 dni i po za drobnym odpryskiem, który był spowodowany kondycją paznokcia, trzymał się rewelacyjnie. Jeśli chodzi o samą aplikacje całkiem przyzwoicie choć trzeba z nim dość szybko pracować. Szybko schnie. Jedyny minus jaki zauważam to w sumie nie dotyczy lakieru a jego dostępności. Czekałam na niego chyba z 6 miesięcy jak nie dłużej. Resztę oceńcie sami :)
29 października 2014
Dior Vernis: Diorette 988
Dior Vernis Diorette idealnie wpisuje się w jesienne trendy. Jest stonowany, dość ciemny fioletowo - bordowy ale nie nudny.
28 października 2014
Błyszczyk YSL Gloss Volupte: 101 Iridescent
Błyszczyk YSL Gloss Volupte to jeden z tych kosmetyków który zbyt szybko się kończy :) Zwykle mam problem aby "wykończyć" błyszczyk do końca, musi być bardzo wyjątkowy abym sięgała po niego bardzo często. Gloss Volupte ma bardzo lekką konsystencję, nie pozostawia uczucia sklejania ust. O trwałości myślę że nie ma co wspominać zachowuje się jak poprawny błyszczyk czyli pozostaje na ustach dopóki nie zaczniemy np. konsumpcji.
26 października 2014
Z cyklu: "co robiłam gdy mnie nie było" :)
Witam Wszystkich cieplutko :) nie chcę zanudzać historyjkami o braku mojej aktywności na blogu ale potrzebowałam przerwy. Zbyt wiele obowiązku spadło na mnie w jednym momencie, a jeśli wiem że to co robię nie idzie w parze z jakością wolę tego nie robić wcale.
Teraz gdy choróbsko mnie dopadło (ale już po woli odpuszcza), przypływ energii pozwala mi coś dla Was "nasmarować" :) materiały zbierałam całe lato. Więc obiecuję będzie co..., no właśnie oglądać :) Niedługie opisy ale treściwe i więcej zdjęć.
Tak więc trzymając się "nowych zasad" poniżej umieszczam zdjęcia z dwóch sesji fotograficznych.
Pierwsza sesja zrobiona dla początkującej modelki Łucji. Na sesji wykonałam trzy makijaże. Pierwszy neutralny,
Teraz gdy choróbsko mnie dopadło (ale już po woli odpuszcza), przypływ energii pozwala mi coś dla Was "nasmarować" :) materiały zbierałam całe lato. Więc obiecuję będzie co..., no właśnie oglądać :) Niedługie opisy ale treściwe i więcej zdjęć.
Tak więc trzymając się "nowych zasad" poniżej umieszczam zdjęcia z dwóch sesji fotograficznych.
Pierwsza sesja zrobiona dla początkującej modelki Łucji. Na sesji wykonałam trzy makijaże. Pierwszy neutralny,
Subskrybuj:
Posty (Atom)