Jako nastolatka bardzo lubiłam pomadkę Bebe szczególnie za zapach ale też i działanie. Była odżywcza i świetnie sprawdzała się zarówno w porze letniej jaki zimą. Kolejnym odkryciem był balsam Tisane, który był dostępny w słoiczku. Jedynym minusem był fakt, że gdy na dworze był mróz ciężko było wydobyć balsam ze słoiczka. Było też kilka pomadek, które mi niestety nie podchodziły, mimo swojej sławy (np. Carmex). Pomadek miętowych unikam jak "ognia", efekt chłodzenia to zupełnie nie moja bajka...
Jaka jest Hydra- Chrono+ Levres? czy wpisze się w moją pamięć jako jedna z doskonałych?
Pomadka ta jest przede wszystkim bardzo odżywcza. Prze około 3 godziny czuje ją na ustach mimo jedzenia i picia. Usta są miękkie i nawilżone, zniknęły suche skórki.
Na zdjęciu próbowałam uchwycić moment utlenianie się pomadki z lewej świeżo nałożona a po prawej pomadka aplikowana kilka minut wcześniej:
Składniki i działanie:
Dodatkowo opakowanie pomadki ochronnej wygląda na luksusowe. Obudowa jest metalowa w kolorze różowym.
Mimo wysokiej temperatury pomadka się nie rozpływa i nie wydostaje się na zewnątrz.
Cena: około 40pln. Dostępna w aptekach.